Holenderski rząd zgodził się na wysłanie ponad pół tysiąca żołnierzy z misją do Afganistanu. Wojskowi mają szkolić afgańskich policjantów w Kabulu, Kunduzie i Bamianie od połowy tego roku do 2014 r. Holandia wyśle do tego kraju również cztery samoloty bojowe F-16.

Misja ta będzie miała charakter ściśle szkoleniowy i w żadnym wypadku nie będzie uczestniczyć w operacjach militarnych - zaznaczył premier Holandii Mark Rutte. Kraj ten zakończył swoją misję w Agfanistanie 1 sierpnia ubiegłego roku. Holenderski kontyngent liczył 1 950 żołnierzy, rozmieszczonych w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) głównie w Uruzganie na południu kraju, gdzie aktywni sa talibowie.

W ciągu czterech lat Holendrzy wydali w Afganistanie półtora miliarda euro. Nie tylko walczyli z talibami, ale także budowali drogi, szkoły i wyszkolili trzy tysiące miejscowych żołnierzy. Misja kosztowała życie 24 holenderskich żołnierzy. NATO chciało, aby Holandia przedłużyła swój wojskowy pobyt do sierpnia 2011 roku. Nie było jednak na to politycznej zgody.