Niebezpieczeństwo zachorowania na gruźlicę w niektórych dzielnicach Londynu jest wyższe niż w Rwandzie czy Iraku. To szokujące ustalenia London Assembly, instytucji czuwającej nad funkcjonowaniem brytyjskiej stolicy.

Niebezpieczeństwo zachorowania na gruźlicę w niektórych dzielnicach Londynu jest wyższe niż w Rwandzie czy Iraku. To szokujące ustalenia London Assembly, instytucji czuwającej nad funkcjonowaniem brytyjskiej stolicy.
Ogółem w brytyjskiej stolicy zanotowano w ubiegłym roku 2 500 przypadków zachorowań /Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Poziom zachorowań na gruźlicę przekracza normę ustaloną przez Światową Organizacje Zdrowia jako wysoką w 1/3 wszystkich dzielnic Londynu. To ponad 40 przypadków na 100 tysięcy ludności.

Ogółem w brytyjskiej stolicy zanotowano w ubiegłym roku 2 500 przypadków zachorowań. To prawie połowa statystyki krajowej.

Najbardziej niepokojące są dane z 4 zachodnich dzielnic miasta, gdzie szansa na zarażenie się gruźlicą jest wyższa niż w wielu krajach afrykańskich. Według raportu, najbardziej zagrożeni pod tym względem są ludzie bezdomni i narkomani. Podobnie sytuacja wygląda wśród uciekinierów i imigrantów.

W skali globalne gruźlica nadal jest po AIDS najbardziej niebezpieczną chorobą zakaźną. W 2013 roku zmarło na nią 1,5 miliona ludzi.

(j.)