W samym centrum francuskiego miasta Caen znaleziono półtonową bombę z czasów drugiej wojny. Z tego powodu ewakuowano dwadzieścia tysięcy ludzi. Na czas akcji saperów w promieniu 800 metrów wyznaczono strefę bezpieczeństwa, do której nikt nie miał wstępu. Na szczęście bombę udało się bezpiecznie wywieźć.

Bombę wywieziono za miasto. Ma ona zostać zniszczona na pobliskim poligonie.

Ładunek pochodził z okresu desantu aliantów w północnej Francji w 1944 roku. Wówczas na Caen spadły tysiące bomb. Specjaliści twierdzą, że potrzeba jeszcze nawet 40 lat, by oczyścić ten teren z niewybuchów.

Podczas bombardowań 66 lat temu zginęło 1200 cywilów.