Ponad dwieście gmachów sądowych - często zabytkowych i przypominających pałace - wystawiono na sprzedaż po atrakcyjnych cenach we Francji. Po reformie wymiaru sprawiedliwości część sadów przestała działać. Budynki przekształcone zostaną w imponujące prywatne rezydencje.

Pierwszy gmach został już sprzedany w Avallon w Burgundii. Ponad tysiąc metrów kwadratowych na głównym placu miasta, marmurowe kolumny, renesansowe witraże i gotyckie sklepienia w podziemiach - wszystko za niecałe 200 tysięcy euro - czyli za cenę niewielkiego mieszkania w Paryżu. Była sala rozpraw będzie moją nową, wielką jadalnią - tłumaczy francuskiej telewizji TF1" szczęśliwy nabywca - antykwariusz Olivier Rouzaut.

Również w innych miastach chętnych nie brakuje - puste gmachy sprzedawane są tanio, bo władze chcą jak najszybciej się ich pozbyć, żeby nie płacić za remonty. To bowiem te ostatnie są finansową pułapką - na renowację wielu z budowli trzeba od razu wyłożyć około miliona euro.