Wyciek milionów litrów ropy z rurociągu w rezerwacie przyrody koło Marsylii spowodował większą katastrofę ekologiczną, niż się spodziewano. Według francuskiego koncernu naftowego Total, do którego należy rurociąg łączący Fos-sur-Mer koło Marsylii z Karlsruhe w Niemczech, sprzątanie po awarii będzie trwało aż ponad miesiąc.

Tymczasem według organizacji ekologicznych, które zamierzają zaskarżyć dyrekcję tego koncernu do sądu za „ekologiczną zbrodnię” w ogóle nie da się usunąć wszystkich szkód, bo część ropy została wchłonięta przez ziemię.

Ekolodzy alarmują, że ta katastrofa, której przyczyny ciągle nie są znane, może spowodować wyginięcie bardzo rzadkich gatunków ptaków w rezerwacie Coussols de crau i skażenie wody pitnej w całej okolicy.