Francuski żandarm, który zastrzelił dwoje swoich dzieci i przełożonego, a potem popełnił samobójstwo, miał problemy psychiczne - ujawnia francuska policja. Do tragedii doszło w koszarach na przedmieściach Paryża.

Żandarmowi zabrano służbową broń - zabijał z własnego pistoletu. Według niepotwierdzonych doniesień, masakrę mogła spowodować kłótnia między żandarmem a jego zwierzchnikiem.