Huragan we francuskiej dyplomacji. Minister spraw zagranicznych Michele Alliot-Marie podała się do dymisji w związku z tzw. "aferą tunezyjską". Media ujawniły bowiem między innymi, że rodzina byłej już szefowej dyplomacji zarobiła na zamieszkach w Tunezji.

Do dymisji zmusił Alliot-Marie prezydent Nicolas Sarkozy, kiedy media ujawniły, że w czasie zamieszek w Tunezji odbyła ona prywatną podróż do tego kraju po to, by jej rodzice mogli tam kupić firmę deweloperską. Przedsiębiorstwo chciał pospiesznie sprzedać biznesmen powiązany z upadającym reżimem prezydenta Ben Alego. Te doniesienia wywołały oburzenie nadsekwańskiej opinii publicznej, a nawet wielu paryskich dyplomatów.

Co więcej, w czasie podróży Alliot-Marie dwukrotnie skorzystała darmowo z samolotu, którego właścicielem był właśnie wspomniany biznesmen.

Prezydent Nicolas Sarkozy ogłosił w niedzielę wieczorem, że nowym szefem francuskiej dyplomacji będzie dotychczasowy minister obrony Alain Juppe.