Burze śnieżne i śnieżyce od sześciu dni atakują Hiszpanię, od Katalonii przez Kastylię po Kraj Basków i Galicję. W górach wiele wsi i miasteczek zostało odciętych od świata. W ciągu ostatnich dwóch dni służby drogowe otrzymały 30 tysięcy wezwań z prośbą o pomoc.

Półmetrowa pokrywa śniegu uniemożliwia komunikację na niektórych drogach Kraju Basków, ale większość głównych szos jest przejezdna dzięki pracującymi dzień i noc pługom śnieżnym i piaskarkom.

Gorzej przedstawia się sytuacja w ruchu kolejowym. Np. komunikacja kolejowa między Asturią i prowincją Leon została przerwana, kursują jedynie autobusy.

W górach prowincji Leon hodowcy mają wielkie trudności z dostarczeniem paszy dużym  stadom bydła odciętym od świata przez zaspy śnieżne.

Nie powtórzyła się jednak sytuacja z ostatniej środy, gdy burze śnieżne paraliżowały ruch na większości głównych arterii komunikacyjnych Katalonii i innych regionów północno-wschodniej Hiszpanii.