Pozostał tylko wspólny biznes, nie miejmy złudzeń, że Euro 2012 choć w najmniejszym stopniu zwróci Ukrainę na Zachód - mówi politolog z Kijowa Wołodymyr Kuchar. Według eksperta wspólna organizacja piłkarskich mistrzostw nie przyniesie żadnych politycznych efektów, bo na Ukrainie zmieniła się sytuacja polityczna.

Jak twierdzi Kuchar - prezydent Wiktor Janukowycz zrezygnował z europejskich dążeń Kijowa. Co więcej - decydującą rolę w kształtowaniu polityki zagranicznej Ukrainy zaczęła odgrywać Rosja. Oni politycznie patrzą w innym kierunku - mówi Kuchar.

Politolog przyznaje, że Warszawa i Kijów będą musiały ściślej współpracować, ale jedynie na technicznym poziomie. Pozytywne trendy będą, ale one będą tak samo symboliczne, jak progres Ukrainy w kierunku UE. Wiele słów, ale nie ma treści - dodał Kuchar.

I nie zmieni tego również fakt, że w trakcie mistrzostw wiele tysiące kibiców z zachodu odwiedzi Ukrainę, a Ukraińcy masowo będą jeździć do Polski.