Ciało zaginionej w nocy z 3 na 4 sierpnia Nory Quoirin policja odnalazła w odległości niecałych trzech kilometrów od ośrodka, w którym przebywała z rodzicami. Przyczyną śmierci 15-letniej Brytyjki był stres i wygłodzenie po 7 dniach spędzonych w dżungli.
Po przeprowadzonej sekcji zwłok, malezyjska policja stwierdziła, że nie ma podstaw wskazujących na to, że dziewczynka padła ofiarą przestępstwa. Najbardziej prawdopodobna wydaje się forsowana od początku teoria, według której nastolatka obudziła się w środku nocy w nieznanym miejscu i zdezorientowana opuściła teren ośrodka. Nora cierpiała na zaburzenia neurologiczne, które utrudniały jej komunikację, zaburzały mowę i koordynację ruchową.