Wypadek na przejeździe kolejowym w miejscowości Straż nad Nysą w pobliżu Liberca. Pociąg pasażerski zderzył się z naczepą ciężarówki, która przewoziła koparkę. Składem podróżowało 65 osób, z których 21 zostało poszkodowanych. Nie potwierdziły się wstępne informacje o ciężko rannych.

Pociąg zderzył się z ciężarówką na przejeździe kolejowym, na którym nie ma szlabanów, jest tylko sygnalizacja dźwiękowa i świetlna. 

Policja wszczęła już postępowanie karne w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa sprowadzenia zagrożenia przez zaniedbanie - powiedziała rzeczniczka regionalnej policji Ivana Balakova. Na tym etapie postępowanie dotyczy kierowcy ciężarówki, którego pojazd znalazł się na przejeździe. Zarówno kierowca, jak i maszynista byli trzeźwi i nie znajdowali się pod wpływem narkotyków. Policja m.in. sprawdza, czy urządzenia sygnalizacyjne przejazdu kolejowego działały w momencie zdarzenia.

Według informacji służb ratowniczych pociąg pasażerski był pełny, a jeden z pasażerów powiedział dziennikarzom, że maszynista zdołał uciec z kabiny tuż przed wypadkiem. Pociągiem podróżowało 65 osób, z czego 19 to uczniowie czwartej klasy szkoły podstawowej. Dwoje dzieci trafiło do szpitala.

Według rzecznika lokalnych służb ratunkowych Michaela Georgieva liczba poszkodowanych wyniosła 21, spośród których 9 odniosło średnie obrażenia. Były to siniaki i wstrząsy mózgu, na miejscu zdarzenia nie było żadnych pacjentów w stanie zagrażającym życiu - powiedział Georgiev. Część z poszkodowanych przetransportowano do szpitala śmigłowcami.

Okoliczności wypadku oprócz policji badają inspektorzy kolejowi oraz przedstawiciele Zarządu Kolei. 

Do zdarzenia doszło około 13:50 na trasie linii kolejowej prowadzącej z Liberca do Frydlantu. Na trasie wprowadzono zastępczą komunikację autobusową. Ruch na torach powinien zostać przywrócony jeszcze w środę wieczorem.