Pięć ofiar śmiertelnych eksplozji butli z tlenem w szpitalu w Ługańsku na Ukrainie. Siła wybuchu była tak duża, że część wewnętrzna szpitala doszczętnie się zawaliła.

Na miejscu trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza. Pod gruzami jest jeszcze co najmniej osiem osób. Przed kilkudziesięcioma minutami ekipom udało się wydobyć z wnętrza troje rannych. Do eksplozji doszło na czwartym piętrze, na oddziale reanimacyjnym - tam wyrwany jest spory kawał ściany, pięciopiętrowy budynek mocno popękał, natomiast stropy zapadły się do wewnątrz.

- mówił mi Igor Krol z ukraińskiego ministerstwa do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Oprócz ratowników na miejscu są też ekipy psychologów. W szpitalu było 260 pacjentów i 350 osób personelu. Po wybuchu kilkudziesięciu chorych ewakuowano do innych placówek.