Były szef Jukosu Michaił Chodorkowski, skazany na 13 lat więzienia za kradzież ropy naftowej i wypranie otrzymanych środków, został wysłany z Moskwy do kolonii karnej - podała rosyjska agencja ITAR-TASS. "O miejscu pobytu Chodorkowskiego jego najbliżsi dowiedzą się za 10 dni" - wyjaśnił przedstawiciel organów ścigania. "To może być dowolne miejsce w kraju" - zaznaczył adwokat byłego szefa Jukosu Wadim Kluwgant.

Wcześniej Michaił Chodorkowski odbywał karę więzienia w kolonii w mieście Krasnokamieńsk na Syberii Wschodniej - około 6 tys. km na wschód od Moskwy. Na razie nie ma informacji o terminie ewentualnego wysłania z Moskwy do kolonii karnej drugiego skazanego, Płatona Lebiediewa, dawnego partnera biznesowego Chodorkowskiego. 30 maja obaj złożyli wnioski o przedterminowe zwolnienie warunkowe. 6 czerwca sąd zwrócił im wnioski, argumentując, że nie może ich rozpatrzyć z powodu braku dokumentów, na podstawie których odbywają oni karę. 7 czerwca ponownie wystąpili do Preobrażeńskiego Sądu Rejonowego w Moskwie o przedterminowe zwolnienie warunkowe.

Obaj biznesmeni byli sądzeni w dwóch procesach. Na wolność mają wyjść w roku 2017, gdyż na poczet kary zaliczono im wcześniejszy wyrok, który odsiadują.

Chodorkowski i Lebiediew konsekwentnie odpierają wszystkie wysunięte wobec nich zarzuty, uważając je za sfabrykowane i politycznie umotywowane.