Już 71 chińskich myśliwców i dziewięć okrętów wojennych przekroczyło w sobotę na krótko dzielącą ChRL od Tajwanu linię mediany Cieśniny Tajwańskiej - poinformowało po południu ministerstwo obrony w Tajpej. To część rozpoczynających się w sobotę trzydniowych ćwiczeń wojskowych wokół wyspy - przekazała chińska armia.

Początkowo informowano o 42 myśliwcach i ośmiu okrętach.

Chińskie manewry to poważne zagrożenie dla pokoju, stabilności i bezpieczeństwa regionu; rząd w Pekinie jako pretekst do ich przeprowadzenia wykorzystał wizytę prezydent Tajwanu Caj Ing-wen w USA, podczas której spotkała się w czwartek ze spikerem Izby Reprezentantów USA Kevinem McCarthym - podano w oświadczeniu ministerstwa obrony w Tajpej.

ChRL wcześniej groziła Tajwanowi konsekwencjami za to spotkanie i wielokrotnie krytykowała kontakty Caj z amerykańskimi urzędnikami. W ubiegłym roku chińska armia przeprowadziła wokół Tajwanu ćwiczenia na bezprecedensową skalę w odwecie za wizytę ówczesnej spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi w Tajpej.

Myśliwce przekroczyły linię

W sobotę rano chińskie myśliwce tylko na krótko przekroczyły linię mediany - nieformalną granicę kontroli morskiej między ChRL i Tajwanem - a chińskie okręty również już zawróciły - przekazał agencji Reutera wysoki rangą tajwański urzędnik. Sytuacja nie jest więc tak napięta jak w sierpniu 2022 r., po wizycie Pelosi - komentuje Reuters.

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (ALW) ogłosiła w piątek wieczorem trzydniowe ćwiczenia wokół Tajwanu, które będą prowadzone w samej cieśninie, a także na północ, południe i wschód od wyspy. "To poważne ostrzeżenie dla tajwańskich niepodległościowych separatystów, a także knowań i prowokacji sił zewnętrznych" - przekazało chińskie wojsko.

Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. Większość Tajwańczyków nie jest zainteresowana przejściem pod władzę Pekinu, a rząd w Tajpej zapowiada obronę wolności i demokracji.

Prezydent Caj, która wróciła już na Tajwan, w sobotę przyjmuje w Tajpej delegację amerykańskich kongresmenów, na czele której stoi Michael McCaul, przewodniczący komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów. Mieszkańcy Tajwanu kochają demokrację i dążą do pokoju, liczę na dalsze zacieśnienie współpracy z USA w zakresie bezpieczeństwa - powiedziała Caj podczas rozpoczęcia spotkania.

Chiny potępiły współpracę Tajwanu z USA

W czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin potępiło spotkanie w Kalifornii prezydent Tajwanu Caj Ing-wen ze spikerem Izby Reprezentantów USA Kevinem McCarthym. 

Państwo Środka podejmie "zdecydowane" środki w celu obrony swojej suwerenności - podano w komunikacie państwowej agencji Xinhua. Ponadto chińskie ministerstwo obrony przekazało po spotkaniu prezydent Caj z McCarthym, że armia pozostanie w stanie "wysokiej gotowości". Resort obrony wezwał USA do przestrzegania podjętych wobec Chin oficjalnych zobowiązań politycznych w kwestii Tajwanu - dodano w komunikacie.

Prezydent Caj Ing-wen spotkała się w środę w Kalifornii ze spikerem Izby Reprezentantów USA Kevinem McCarthym. W swym wystąpieniu, które miało miejsce w Bibliotece Prezydenckiej Ronalda Reagana w Simi Valley, oceniła, że demokracja jest w dzisiejszym świecie zagrożona.

Tajwański resort obrony powiadomił w środę przed spotkaniem, że grupa uderzeniowa chińskiego lotniskowca wpłynęła na wody na południowy wschód od Tajwanu.

W poniedziałek rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning po raz kolejny wyraziła stanowczy sprzeciw wobec "wszelkich form oficjalnych kontaktów pomiędzy stroną amerykańską a władzami Tajwanu".

Chiny, które uważają Tajwan za swoje terytorium, przeprowadziły w sierpniu ub. r. demonstracyjne manewry na wodach wokół tej wyspy po tym jak wizytę w Tajpej złożyła ówczesna demokratyczna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.