Coraz więcej kontrowersji we francuskich media wokół możliwej ciąży Carli Bruni. W udzielanych wywiadach pierwsza dama Francji nie potwierdza, ale również nie dementuje nieoficjalnych informacji, według których oczekuje dziecka.

Zobacz również:

Żona prezydenta Sarkozy'ego wyjaśnia, że chodzi o jej życie prywatne i nie zamierza tego komentować. Wielu komentatorów jest przekonanych, że celowo podtrzymuje fale spekulacji na ten temat, by zrobić jeszcze większy szum. Media cytują anonimowo osoby z bliskiego otoczenia prezydenckiej pary, które twierdzą, że poród ma odbyć się kilka miesięcy przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.

Według przecieków prasowych część liderów obozu prezydenckiego wpadła w panikę. Obawiają się, że Sarkozy będzie bardziej zajęty swoją żoną i dzieckiem niż walką polityczną. Inni wręcz przeciwnie. Mają nadzieję, że dzięki roli "troskliwego taty" szef państwa zyska większą popularność.

Dodajmy, że Carla Bruni ma już 10-letniego syna z poprzedniego małżeństwa. Nicolas Sarkozy ma natomiast trzech synów z poprzednich związków małżeńskich - jeden z nich, 25-letni Jean Sarkozy, robi już karierę polityczną.