Brytyjczycy wyjdą z Afganistanu przed rokiem 2014 - pisze "Independent on Sunday". Tygodnik powołuje się na tajny dokument zakreślający warunki wycofania sił koalicyjnych z Afganistanu.

Jest to pierwsze, formalne potwierdzenie kilkumiesięcznych, zakulisowych prac nad horyzontem czasowym wojskowej obecności w Afganistanie i uzgodnienia go przez koalicjantów - napisała gazeta.

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj ma ogłosić terminarz warunkowego i rozłożonego na kilka etapów przejmowania odpowiedzialności za bezpieczeństwo przez Afgańczyków na międzynarodowej konferencji w Kabulu we wtorek.

Dokument, uzgodniona wersja komunikatu z konferencji rozesłana przez wysłannika ONZ do Afganistanu, ma stwierdzać, iż wycofywanie żołnierzy koalicji rozpocznie się w ciągu kilku miesięcy, zaś afgańskie siły bezpieczeństwa przejmą kontrolę nad krajem przed końcem 2014.

Do tego czasu afgańskie siły bezpieczeństwa (ANSF) otrzymają niezbędne poparcie na wszystkich szczeblach. Natowskie siły ISAF wspólnie z ANSF dokonają przeglądu sytuacji w poszczególnych prowincjach i przed końcem 2010 roku ogłoszą rozpoczęcie okresu przejściowego między wycofaniem sił koalicyjnych, a przejęciem kontroli przez Afgańczyków.

Wśród krótkookresowych celów koalicji dokument uwypukla walkę z handlem opium. W ciągu najbliższych 12 miesięcy liczba afgańskich prowincji wolnych od uprawy opium ma wzrosnąć do 24.

Wcześniej brytyjski premier David Cameron mówił o wycofaniu się Brytyjczyków przed 2015 rokiem, gdy upływa kadencja obecnego parlamentu. Minister spraw zagranicznych William Hague dał do zrozumienia, że mogłyby się wycofać przed 2014 rokiem, ale wskazał, iż rząd nie ustanawia terminarza na najbliższe lata.

Hague będzie uczestnikiem kabulskiej konferencji, obok sekretarz stanu USA Hillary Clinton i sekretarza generalnego NATO Ban Ki Muna. Polskę reprezentuje minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Brytyjski MSZ potwierdził, że zna dokument, ale nie chciał go komentować. 322 Brytyjczyków poległo w Afganistanie od 2001 roku.