Na emeryturę odeszli w odstępie 30 sekund. W takim stylu zakończyli karierę bracia bliźniacy, piloci linii lotniczych British Airways.

Jeremy i Nick Hart przelatali powietrzu 45 tys. godzin. Swoje ostatni loty zaaranżowali tak, by wylądować jeden po drugim na lotnisku Heathrow. Nick sterował maszyną lecącą z Göteborga, jego brat, Jeremi wylądował tuż po nim, prowadzać samolot z Genewy. 

Bracia nigdy nie latali wspólnie w kokpicie jednego samolotu, ponieważ obaj są w stopniu kapitana. Na świat przyszli w odstępie 30 minut. Swa karierę postanowili zakończyć podobnie. 

Każdy pilot, jak każdy samolot, musi wylądować kiedyś po raz ostatni - powiedzieli dziennikarzom po przybyciu na Heathrow. 

Przeszli na emeryturę kończąc 60 lat. Jak podkreślili, nigdy podczas długoletniej kariery ze sobą nie rywalizowali.