Władimir Putin wygrał niedzielne wybory prezydenckie w Rosji. Jak informuje rosyjski ośrodek badania opinii publicznej (VCIOM) Putin zdobył 87 proc. głosów. Zliczono dotychczas głosy w 24,4 proc. okręgach wyborczych - podaje portal "The Guardian". Polskie MSZ uznało wybory za nielegalne.

Putin na kolejną kadencję

Zgodnie z wynikami Putin wygrał kolejną reelekcję jako prezydent Federacji Rosyjskiej.

Jak podawał wcześniej The Moscow Times, w tegorocznych wyborach prezydenckich wzięło już udział ponad 70 proc. uprawnionych do głosowania Rosjan. To najwyższa frekwencja w historii kraju.

Polskie MSZ: Wybory w Rosji są nielegalne

"W dniach 15-17 marca w Rosji odbyły się tzw. wybory prezydenckie; głosowanie odbywało się w warunkach skrajnych represji wobec społeczeństwa, uniemożliwiających dokonanie swobodnego, demokratycznego wyboru" - czytamy w komunikacie polskiego MSZ. "Wybory te nie mogą być uznane za legalne, wolne, ani uczciwe" - podkreślono.

Jak zaznaczono, wbrew prawu międzynarodowemu "wybory" zorganizowano również na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy: Autonomicznej Republice Krymu i mieście Sewastopolu, jak również na terytoriach obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego oraz chersońskiego.

Niedziela była trzecim i ostatnim dniem wyborów prezydenckich w Rosji, które odbyły się dwa lata po inwazji Kremla na Ukrainę i miesiąc po śmierci w więzieniu przywódcy opozycji Aleksieja Nawalnego.

Głosowanie poprzedziły zmiany w konstytucji usuwające limit kadencji Władimira Putina.

Warszawę popierają inne zachodnie stolice

"Oczywistym jest, że te wybory nie są wolne, ani uczciwe, biorąc pod uwagę to, że pan Putin uwięził swoich politycznych oponentów i zapobiegł sprzeciwowi przeciw niemu" - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Białego Domu.

"Te pseudowybory w Rosji nie są ani wolne, ani uczciwe, ich wynik nikogo nie zaskoczy. Rządy Putina są autorytarne i opierają się na cenzurze, represjach i przemocy. Wybory na okupowanych terytoriach Ukrainy są nieważne i stanowią kolejne naruszenie prawa międzynarodowego" - napisał na platformie X niemiecki resort spraw zagranicznych.

"Nielegalnie przeprowadzając wybory na terytorium Ukrainy, Rosja pokazuje, że nie jest zainteresowana znalezieniem drogi do pokoju. Wielka Brytania będzie nadal zapewniać pomoc humanitarną, gospodarczą i wojskową Ukraińcom broniącym swojej demokracji" - skomentował brytyjski MSZ.

W tych czasach rosyjski dyktator symuluje kolejne wybory. Dla każdego na świecie jasnym jest, że ta osoba, jak to często bywało w historii, jest chora na władzę. Putin zrobi wszystko, aby rządzić wiecznie. Ta osoba powinna stanąć przed sądem w Hadze. To właśnie musimy zapewnić - skomentował wybór Putina prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.