Wszyscy członkowie belgijskiej komisji kościelnej badającej skargi na pedofilię wśród duchownych podali się do dymisji. Komisja powstała, kiedy w kwietniu wyszło na jaw, że biskup Brugii molestował swojego nieletniego bratanka. Do komisji napływały setki skarg na pedofilów w sutannach.

W związku z podejrzeniami o pedofilię w Kościele, belgijska policja przeprowadziła w ostatni czwartek bezprecedensową rewizję w kurii biskupiej w Mechelen. Szef komisji ds. badania pedofilii w belgijskim Kościele, psychiatra Peter Adriaenssens, twierdzi, że przejęcie przez wymiar sprawiedliwości akt osób, które powierzyły swoje sprawy jego komisji to poważne nadużycie zaufania.

Część osób, które skarżyły się na duchownych nie zamierzała wchodzić na drogę sądową. Teraz czują się one oszukane. Według Adriaenssena akcja policji stworzyła wrażenie, jakby jego komisja chroniła przestępców seksualnych. W takich warunkach psychiatra nie chce już pracować. W czwartek komisja złoży oficjalną dymisję na ręce episkopatu.