Ok. 4 tys. osób przeszło wczoraj w Brukseli w marszu na znak protestu przeciwko aktom przemocy wobec chrześcijan w Iraku. Podobna demonstracja odbyła się również w Wiedniu.

Chcemy, by nasz głos usłyszano w Europie - wyjaśnił Sulejman Gultekin, przedstawiciel European Syriac Community, organizatora demonstracji w Brukseli. W Iraku jesteśmy obiektem systematycznych ataków - dodał.

Uczestnicy marszu nieśli zdjęcia dwóch kapłanów zabitych w ataku na katolicki kościół w Bagdadzie, do którego doszło pod koniec października, wykrzykiwali również hasła w języku angielskim, francuskim i arabskim, które potępiały przemoc wobec chrześcijan.

Trasa przemarszu zakończyła się pod siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli. Przewodziło mu dwóch kapłanów obrządku syryjskiego.

W centrum stolicy Austrii, Wiedniu, odbył się podobny marsz. Według różnych źródeł, zgromadziło się na nim od 800 do nawet 3 tys. uczestników.

W ostatnim czasie w Iraku przeprowadzono serię ataków skierowanych przeciwko chrześcijanom w tym kraju. 31 października br. doszło do napaści na katolicki kościół obrządku syryjskiego w Bagdadzie. W jego wyniku zginęło 68 osób, w tym dwaj kapłani, a wiele innych odniosło obrażenia. Do ataku przyznał się odłam Al-Kaidy o nazwie Islamskie Państwo Iraku (ISI).