Francuski rząd jest przerażony widmem masowego napływu imigrantów z objętych zamieszkami krajów Afryki północnej. Po burzy związanej z deportacjami Romów, policja ma nowy priorytet: polowanie na nielegalnych przybyszów z Libii, Tunezji i Algierii.

Związki policyjne ujawniły tajny dokument, w którym szef MSW Brice Hortefeux nakazuje funkcjonariuszom priorytetowe ściganie nielegalnych imigrantów z Maghrebu. Uzasadnieniem jest wielka fala imigracji z tego regionu Afryki.

Rozkaz miał być przekazany policji ustnie przez prefektów tak, by nie było jego pisemnych śladów. Dokument został jednak przez pomyłkę przysłany do komisarza w Cannes. Tym razem policja się buntuje, funkcjonariusze nie chcą znaleźć się w centrum kolejnej afery antyimigracyjnej "dyskryminacji rasowej".

Policyjni związkowcy odpowiedzieli, że będą wprawdzie ostrzej ścigać nielegalnych przybyszów, ale wszystkich, bez względu na ich narodowość czy przynależność rasową lub etniczną.