"Każdy dzień z energią atomową to o jeden za dużo" - transparent o takiej treści zawisł na Bramie Brandenburskiej w Berlinie. Wywiesili go działacze ekologicznej organizacji Greenpeace. W sobotę w całych Niemczech tysiące ludzi demonstrowały, domagając się rezygnacji z wykorzystywania energii atomowej.

Elektrownie atomowe od dawna budzą w Niemczech wielkie kontrowersje. Jesienią zeszłego roku w Berlinie odbyły się wielotysięczne demonstracje przeciwko polityce rządu Angeli Merkel, który przeforsował sporną ustawę, wydłużającą okres eksploatacji siedemnastu z nich.

Awaria w elektrowni Fukushima w Japonii, po marcowym trzęsieniu ziemi i tsunami, spowodowała jednak, że niemiecki rząd ogłosił moratorium na wdrożenie tej ustawy i nakazał tymczasowe wyłączenie siedmiu najstarszych elektrowni jądrowych, uruchomionych przed 1980 rokiem.