Administracja prezydenta USA Baracka Obamy chce ułatwić amerykańskim służbom specjalnym monitorowanie komunikacji w internecie - twierdzi w poniedziałkowym wydaniu dziennik "New York Times". Biały Dom pracuje nad ustawą obligującą wszystkich dostawców usług internetowych do zainstalowania programów, pozwalających na kontrolowanie przepływu informacji w sieci.

Chodzi o m.in. szyfrowanej poczty elektronicznej (BlackBerry), portali społecznościowych, takich jak Facebook oraz telefonii internetowej (np. Skype). Służby będą mogły przechwytywać i rozszyfrowywać komunikację internetową. Federalne organy ścigania twierdzą, że nowe przepisy są potrzebne, ponieważ coraz więcej terrorystów i przestępców rezygnuje z łączności telefonicznej i komunikuje się online.

"NYT" pyta przy okazji, jak zrównoważyć potrzeby bezpieczeństwa z ochroną prywatności i rozwojem innowacyjności. "A ponieważ służby bezpieczeństwa na całym świecie stoją wobec tego samego problemu, inicjatywa Białego Domu mogłaby stać się wzorcem, powielanym w skali globalnej" - dodaje nowojorska gazeta.

Przedstawiciele FBI podkreślają, że chodzi o autoryzowane przechwytywanie komunikacji internetowej a nie o rozszerzanie uprawnień służb. Nie wiadomo jednak jak można zmusić do przestrzegania nowych przepisów zagranicznych dostawców usług internetowych, spoza Stanów Zjednoczonych. Problemem byłyby też aplikacje, pisane i udostępniane w internecie przez ochotników.