Syria zaakceptowała plan Ligi Państw Arabskich w sprawie rozwiązania trwającego od ponad siedmiu miesięcy konfliktu - podała AFP. Agencja powołała się na przedstawiciela Ligi.

Dzisiaj w Kairze spotkali się ministrowie spraw zagranicznych krajów należących do Ligi. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że doszliśmy do porozumienia, i będziemy jeszcze bardziej zadowoleni, jeśli zostanie ono natychmiast wprowadzone w życie - powiedział premier Kataru szejk Hamad ibn Dżasim ibn Dżabr as-Sani.

Dokument zakłada całkowite zakończenie przemocy, wypuszczenie na wolność osób, które trafiły do aresztu, "ewakuację miast i obszarów dotkniętych konfliktami zbrojnymi" oraz wpuszczenie do kraju obserwatorów z Ligi Państw Arabskich. Plan przewiduje, że ministerialny komitet arabski będzie przeprowadzał konsultacje z rządem oraz różnymi częściami syryjskiej opozycji, mające na celu dialog narodowy.

W tekście nie ma jednak mowy, gdzie byłby prowadzony ten dialog. Reżim chciałby, aby spotkania odbywały się w Damaszku, podczas gdy zdaniem opozycji powinny być zorganizowane za granicą.

Według opozycyjnej Syryjskiej Rady Narodowej, Damaszek odpowiedział na złożoną w niedzielę propozycję Ligi "eskalacją represji". Rada, która skupie lokalne komitety koordynacyjne do walki z reżimem prezydenta Baszara el-Asada, zaapelowała ponownie do Ligi, by zamroziła członkostwo Syrii w tej panarabskiej organizacji oraz zapewniła międzynarodową ochronę dla cywilów.

Krwawe działania reżimu pokazują, że ignoruje on arabskie wysiłki mające na celu położenie kresu rozlewowi krwi i uniknięcie zagranicznej interwencji. Reżim chce zyskać na czasie. Apele o reformy i dialog są fałszywe - napisała opozycja w oświadczeniu.

Według ONZ, od marca w czasie tłumienia demonstracji przeciwko prezydentowi Baszarowi el-Asadowi zginęło ponad 3 tys. osób.