Żołnierze działającej od kilkunastu dni w Afganistanie 9. zmiany polskiego kontyngentu udaremnili zasadzkę na polsko-amerykański patrol rozminowania. Akcja miała miejsce między bazą Warrior a miejscowością Mokur.

Dzięki informacjom z bezzałogowych środków rozpoznania wojsko wyśledziło grupę osób, która prawdopodobnie przygotowywała zasadzkę. Podejrzani mieli przedmioty przypominające przenośne rakiety przeciwlotnicze.

Na miejsce natychmiast wysłano śmigłowce sił szybkiego reagowania, by wsparły polsko-amerykańską kolumnę pojazdów. Załogi śmigłowców bojowych Mi-24D potwierdziły, że obserwowani przygotowują się do ataku.

Ponieważ przeciwnik skierował broń w stronę śmigłowców, polscy żołnierze otworzyli ogień. Jeden z rebeliantów zginął, czterej zostali ranni. Ogółem zatrzymano dziewięciu podejrzanych.

Na miejscu znaleziono ciężkie działo z sześcioma pociskami, dwa karabiny maszynowe, cztery karabiny z granatnikami oraz tysiące sztuk amunicji strzeleckiej. Przy zatrzymanych znaleziono także podrobione dokumenty. W wymianie ognia zniszczono jeden z pojazdów rebeliantów, a dwa kolejne zatrzymano podczas próby ucieczki. Rannym talibom udzielono pierwszej pomocy i pod ochroną przewieziono ich do szpitala koalicyjnego.