Jeden Afgańczyk został zastrzelony podczas manifestacji przed bazą NATO w Fajzabadzie na północy Afganistanu. Protestowano tam przeciwko planom spalenia 200 egzemplarzy Koranu przez mały Kościół ewangelikalny w USA. Informacje o tym incydencie są sprawdzane przez ISAF.

Około 10 tysięcy afgańskich manifestantów wyszło z meczetów po modlitwach kończących Ramadan. Idąc ulicami skandowali antyamerykańskie hasła. Mniejsza grupa protestujących, która odłączyła się od reszty, zaatakowała bazę NATO, w której stacjonują niemieckie wojska. Właśnie wtedy został zastrzelony jeden z demonstrantów, a kilku innych odniosło obrażenia. Demonstracje objęły stolicę oraz co najmniej cztery prowincje Afganistanu. Kilkaset osób zgromadziło się w północnej dzielnicy Kabulu, a około dwóch tysięcy przemaszerowało pod budynek rządowy w zachodniej prowincji Farah. Manifestowano również w prowincjach Badghis oraz Ghor i Herat.

Protesty wywołane zostały przez zapowiedź pastora Terry'ego Jonesa z Florydy, który zapowiedział, że w rocznicę zamachu na WTC publicznie spali 200 egzemplarzy Koranu. Jones we czwartek odwołał swój zamiar, ale później oznajmił, że tylko zawiesza akcję.