Egipcjanin, którego aresztowanie w Arabii Saudyjskiej wywołało kryzys dyplomatyczny między Rijadem i Kairem, został skazany przez saudyjski sąd na pięć lat więzienia i 300 batów za handel narkotykami. Prawnik i obrońca praw człowieka Ahmed el-Gezawi został uznany przez sąd w Dżuddzie na zachodzie Arabii Saudyjskiej za winnego przemytu narkotyków.

Sędzia orzekł, że kara "została zmniejszona, ponieważ oskarżony nie był karany w przeszłości" i z "powodu jego dobrego sprawowania".

Prokuratura domagała się kary śmierci dla oskarżonych. Władze Arabii Saudyjskiej utrzymują, że prawnika zatrzymano, gdyż przemycał zakazaną w tym kraju substancję. Podobno prawnik miał przy sobie ponad 21 tys. tabletek leku uspokajającego Xanax, który jest zakazany w Arabii Saudyjskiej.

Zatrzymanie Ahmeda el-Gezawiego na lotnisku w Dżuddzie wywołało masowe protesty w Egipcie. Według tamtejszych obrońców praw człowieka prawnik został aresztowany za obrazę monarchy - króla Abd Allaha as-Sauda.

W reakcji na protesty Arabia Saudyjska zamknęła pod koniec kwietnia swe przedstawicielstwa dyplomatyczne w Egipcie i wezwała ambasadora z Kairu na konsultacje. Rijad otworzył ponownie konsulaty tuż przed wizytą 4 maja ważnej delegacji politycznej z Egiptu na czele z prezydentem Mohamedem Mursim.