Co najmniej 31 osób zginęło w rezultacie powodzi i osunięć ziemi, do jakich doszło w północno-wschodniej Brazylii po ulewnych deszczach - poinformowały władze. Z kolei obrona cywilna stanu Alagoas podała, że zginęło tam 19 osób, kilkadziesiąt uznano za zaginionych, a co najmniej 60 tys. musiało opuścić swe domy, uciekając przed powodzią.

W stanie Pernambuco, gdzie 42 tys. mieszkańców opuściło domy, władze poinformowały o 12 ofiarach śmiertelnych. Ich liczba może jeszcze wzrosnąć, ponieważ wiele rejonów zostało odciętych od świata - nie ma tam prądu ani łączności telefonicznej.

W maju zeszłego roku w powodzi w tym samym regionie zginęły 44 osoby, a 380 tys. zostało bez dachu nad głową.