Władze odwołały nakaz ewakuacji dla ok. 200 tys. osób zamieszkałych poniżej najwyższej w USA zapory wodnej Oroville w Kalifornii. Trwają prace nad odprowadzaniem wody z przepełnionego zalewu. Uznano, że ryzyko przelania się wody znacznie zmniejszyło się.

Władze odwołały nakaz ewakuacji dla ok. 200 tys. osób zamieszkałych poniżej najwyższej w USA zapory wodnej Oroville w Kalifornii. Trwają prace nad odprowadzaniem wody z przepełnionego zalewu. Uznano, że ryzyko przelania się wody znacznie zmniejszyło się.
7 lutego w betonowym dnie kanału odprowadzającego nadmiar wody ze sztucznego zalewu Oroville pojawiła się duża wyrwa /PETER DaSILVA /PAP/EPA

Szeryf hrabstwa Butte Kory Honea zakomunikował, że mieszkańcy doliny rzeki Feather znajdującej się poniżej zapory mogą powracać do swoich domów. Specjaliści orzekli, że z zalewu odprowadzono już wystarczającą ilość wody i nie ma potrzeby otwarcia dodatkowego ratunkowego kanału odpływowego, który mógłby zalać leżące poniżej miejscowości.

Honea ostrzegł jednak, że w całym rejonie, położonym w odległości ok. 270 km na północny wschód od San Francisco, obowiązywać będzie pogotowie ewakuacyjne. Oznacza to, że mieszkańcy muszą być gotowi do ponownej ucieczki, jeśli sytuacja pogorszy się.

7 lutego w betonowym dnie kanału odprowadzającego nadmiar wody ze sztucznego zalewu Oroville pojawiła się duża wyrwa. W ubiegłą sobotę woda zaczęła się przelewać przez krawędź spływu awaryjnego. W niedzielę zarządzono ewakuację terenów poniżej zapory.

Tego samego dnia jednak poziom wody w jeziorze zaczął opadać, a w poniedziałek przestała się ona przelewać przez krawędź spływu awaryjnego. Pozwoliło to na rozpoczęcie umacniania naruszonego zbocza. Poprawiła się także sytuacja przy betonowym kanale spływowym. Sama zapora Oroville nie została uszkodzona.

Zbudowana w latach 1962-1968 ziemna zapora Oroville ma 234 metry wysokości. Spiętrza zalew o powierzchni 64 kilometrów kwadratowych i objętości ponad czterech kilometrów sześciennych.

(mpw)