„Patrzcie jak moje dziecko ratuje mi życie” – napisała w mediach społecznościowych Lori Keeney. Amerykanka doznała konwulsji w przydomowym basenie. Jak widać na opublikowanym przez nią nagraniu z kamer monitoringu, na pomoc ruszył jej syn.

Sytuacja, która mogła skończyć się tragicznie, wydarzyła się 5 sierpnia w miejscowości Enos w Oklahomie. Lori Keeney postanowiła skorzystać z dobrej pogody i poszła popływać w basenie stelażowym rozstawionym w jej ogródku. Chwilę wcześniej to samo zrobił jej syn. Niestety, w trakcie pływania Keeney doznała konwulsji i zaczęła się topić.

Na szczęście całkiem blisko, na ganku, był jej 10-letni syn. Gavin Keeney usłyszał niepokojące odgłosy i natychmiast ruszył mamie na pomoc. Zareagowały też psy rodziny. Ich szczekanie zaalarmowało ojca Lori, który mieszka w domu obok.

10-letni Gavin wskoczył do basenu, uniósł głowę matki ponad lustro wody i doprowadził ją do basenowej drabinki. Wtedy na miejscu pojawił się ojciec kobiety, który pomógł 10-latkowi wyciągnąć ją z basenu.

"Wszystko w porządku. Napiłam się tylko trochę wody, zanim złapał mnie Gavin" - napisała na Facebooku Lori Keeney.

Jak podaje portal mirror.co.uk, nie był to pierwszy raz, kiedy chłopiec uratował życie swojej matce. W ubiegłym roku syn widział jak jego matka zaczęła się krztusić. Gavin zastosował chwyt Heimlicha. Okazało się, że chłopiec ma jednak zbyt mało siły, by przyniosło to oczekiwany skutek. Chłopiec zadzwonił więc po służby ratunkowe, które udzieliły pomocy kobiecie.