"Solidarność" i Związek Nauczycielstwa Polskiego protestują przeciwko zmianom w Karcie Nauczyciela proponowanym przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Resort chce zmienić przepis gwarantujący nauczycielom, że 75 procent ich pensji będzie stanowić płaca zasadnicza. Zmiana może w praktyce oznaczać, że nauczyciele w przyszłym roku zarobią mniej niż w tym. Ministerstwo tłumaczy, że zapis o wysokości płacy zasadniczej wziął się z błędu, który powstał przy tworzeniu Karty. Powtórzenie go w przyszłym roku kosztowałoby budżet państwa miliard 800 milionów złotych.

Gdyby ministerstwu udało się zmienić Kartę Nauczyciela, nauczyciele stracą sporo pieniędzy. Jest więc o co walczyć - mówią członkowie nauczycielskiej "Solidarności" i Związku Nauczycielstwa Polskiego. Ministerstwo próbuje się bronić. Jak twierdzi - w przyszłorocznym budżecie nie ma prawie 2 miliardów złotych potrzebnych na wypełnienie tego przepisu. Według resortu, trzeba usunąć braki i nieścisłości z Karty Nauczyciela. Jutro odbędą się w tej sprawie rozmowy.

14:35