W szpitalu w Zgierzu zmarła czwarta ofiara tragicznego wypadku w miejscowości Jedlicze w woj. łódzkim. Trzy, spłonęły we wraku samochodu. Z pięciu osób jadących volkswagenem golfem przeżyła tylko jedna osoba.

Do wypadku doszło wczoraj późnym wieczorem na przejeździe kolejowym. Samochód bardzo szybko wjechał na przejazd, przewrócił się i dachował. Prawdopodobnie siła uderzenia wyrzuciła z pojazdu dwie osoby - kobietę i mężczyznę. Oboje trafili do szpitala. Mężczyzny nie udało się uratować.

Okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura. Śledczy mają nadzieję, że dowiedzą się więcej od kobiety, która jako jedyna przeżyła wypadek. Na razie jest ona jednak w śpiączce farmakologicznej.