Bełchatowscy policjanci zlikwidowali w gminie Zelów plantację konopi indyjskich. Zabezpieczono prawie 700 krzaków konopi i 11 kilogramów marihuany. Policja szacuje, że wartość narkotyków wynosi 4,3 miliona złotych.

Produkcją narkotyków zajmowała się trzyosobowa rodzina z podłódzkich Pabianic. Wszystkim mogą grozić kary do ośmiu lat więzienia - poinformowała Ewelina Maciejewska z bełchatowskiej policji.

Według niej, funkcjonariusze otrzymali informację, że najprawdopodobniej na terenie gminy Zelów znajduje się uprawa konopi indyjskich. Okazało się, że plantacja znajdowała się po dwóch stronach miejscowej rzeki. Uprawa była profesjonalnie przygotowana a rośliny regularnie pielęgnowane.

Dodatkowo policjanci znaleźli kilkanaście roślin konopi indyjskich w budynkach gospodarczych i szklarni. Według funkcjonariuszy, była to profesjonalna produkcja narkotyków - pomieszczenia były wyposażone w wentylatory oraz regulatory temperatury i wilgotności powietrza.