Znajomość języków, dobra organizacja, nienaganne maniery i pomysłowość, która przydaje się do spełniania nietypowych zachcianek - to najważniejsze cechy, jakimi powinien wyróżniać się konsjerż, czyli prywatny asystent - pisze "Dziennik Polski". Konsjerż (org. concierge) organizuje bowiem wszystko, czego zażyczy sobie jego klient.

A życzenia bywają różne. Zaręczyny na Morzu Śródziemnym z niespodzianką na jachcie, sprowadzenie ogromnych rzeźb z Azji, odnalezienie klienta zagubionego w nocy w górach - to tylko niektóre zadania, jakich musiał podjąć się w pracy Tomasz Knapik, jeden z 15 konsjerży firmy obsługującej ok. 3 tys. osób.

Codziennie wykonuję ok. 100 telefonów; jestem dostępny dla moich klientów całą dobę - podkreśla Knapik.

Cennik usług konsjerży zaczyna się od 6 tys. zł za roczny abonament. W pełni profesjonalna obsługa kosztuje jednak dwa- trzy razy więcej. Prywatni asystenci mają prawo odmówić, jeśli realizacja prośby jest nieetyczna lub nielegalna. Z ich usług korzystają głównie przedsiębiorcy, menedżerowie oraz ludzie wolnych zawodów - wylicza "DP". 

(mpw)