Na trzy miesiące krakowski sąd aresztował osiemnastolatka z Nowej Huty. Wcześniej prokuratura oskarżyła go o zabójstwo o rok młodszego chłopaka. Artur K. podczas sprzeczki na przystanku autobusowym śmiertelnie ranił nożem siedemnastolatka. W trakcie przesłuchania przyznał się do morderstwa.

Osiemnastolatek w trakcie rozmowy z prokuratorem przyznał, że jako kibic jednej z krakowskich drużyn bał się wychodzić z domu bez broni, dlatego miał przy sobie nóż. Narzędzia użył w trakcie środowej sprzeczki z siedemnastolatkiem.

Arturowi K. grozi nawet dożywocie.