Uzależnienie przyznania premii pracownikom od otrzymania łapówek i niedopełnienie obowiązków przy organizacji przetargu - to główne zarzuty, które prokuratura w Białymstoku postawiła dyrektorowi Białowieskiego Parku Narodowego Józefowi P.

Według śledczych dyrektor przyjmował łapówki w wysokości nawet 3 tysięcy złotych. Niedopełnienie obowiązków polegało natomiast na tym, że dyrektor bez przetargu zlecił wydanie albumu. Wartość tej umowy wyniosła 120 tysięcy złotych. W sumie Józefowi P. postawiono cztery zarzuty, w tym dwa dotyczące przestępstw o charakterze korupcyjnym.

Zatrzymany dyrektor – jak wyjaśnił rzecznik białostockiej prokuratury – częściowo przyznał się do stawianych zarzutów i składał wyjaśnienia.

Józef P. od stycznia 2003 roku jest dyrektorem Białowieskiego Parku Narodowego. To najstarszy polski park narodowy - powstał 86 lat temu. Dziś ma powierzchnię 10,5 tys. ha. Najbardziej znany jest jako ośrodek restytucji i hodowli żubra. W tym roku będzie m.in. obchodzona 30. rocznica włączenia parku do sieci światowych rezerwatów biosfery UNESCO.