Korupcyjne zarzuty dla byłego prezesa Parku Śląskiego w Chorzowie. Podejrzany został tymczasowo aresztowany przez sąd na dwa miesiące. Wcześniej w tej samej sprawie policja zatrzymała jednego z menadżerów Parku.

O zatrzymaniach poinformowały w czwartek rano katowicka prokuratura i śląska policja.

Jak przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach prok. Marta Zawada-Dybek, policjanci śląskiej komendy zatrzymali Krzysztofa O. 17 października. Były prezes usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 100 tys. zł.
Młodsza aspirant Katarzyna Szust z zespołu prasowego śląskiej policji wskazała, że Krzysztof O. został zatrzymany przez policjantów z wydziału do walki z korupcją śląskiej komendy. Szust zaznaczyła, że funkcjonariusze ci prowadzą śledztwo ws. przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej w spółce WPKiW.

Wcześniej, w maju br., w ramach tego samego postępowania zatrzymany został jeden z menedżerów tej samej spółki Marek P. Mężczyźnie zarzucono wówczas powoływanie się na wpływy w zarządzie spółki w celu zawarcia korzystnej umowy dla jednego z przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą na terenie Parku Śląskiego - wyjaśniła policjantka.

Jak dodała, gromadzony następnie materiał doprowadził do zatrzymania b. prezesa spółki WPKiW, któremu przedstawiono zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 100 tys. zł. Ten sam zarzut przedstawiono ostatecznie również zatrzymanemu w maju 2019 r. menedżerowi. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu.

Marek P. po zatrzymaniu był aresztowany na trzy miesiące. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy Katowice - Wschód w Katowicach zastosował teraz wobec podejrzanego Krzysztofa O. tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące.
Znajdujący się na pograniczu Siemianowic Śląskich, Chorzowa i Katowic Park Śląski jest największym miejskim parkiem w Polsce i jednym z największych w Europie. Zajmuje około 600 hektarów. W jego granicach znajdują się m.in. Śląskie Wesołe Miasteczko, Śląski Ogród Zoologiczny, Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny, Planetarium Śląskie i Stadion Śląski.

W ub. roku poprzedni zarząd woj. śląskiego podpisał z władzami zarządzającej parkiem spółki WPKiW umowę na dofinansowanie na 226 mln zł z unijnej inicjatywy finansowej Jessica zaplanowanej już rewitalizacji kompleksu. To największy program inwestycyjny w historii Parku Śląskiego.

Jak donosiła wiosną br. katowicka "Gazeta Wyborcza", policjanci zajmujący się zwalczaniem korupcji weszli wówczas do siedziby dyrekcji Parku Śląskiego i przewieźli do komendy Marka P., kierownika projektu, który miał się zajmować rewitalizacją. Po przeszukaniu mieszkania i gabinetu w dyrekcji Parku Śląskiego mężczyzna został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Wcześniej śledczy zabezpieczyli jego komputer i telefon.

"Marek P. był jedną z pierwszych osób, która znalazła pracę w Parku Śląskim po tym, jak w kwietniu kontrolowana przez polityków PiS rada nadzorcza powołała na stanowisko prezesa parku Krzysztofa Opałkę" - pisała gazeta.

Na początku czerwca rada nadzorcza spółki WPKiW odwołała jej prezesa Krzysztofa O., który w tym czasie pełnił swoją funkcję półtora miesiąca, a także wiceprezesa Marka Widucha. W swoim oświadczeniu napisała, że powodem są "budzące kontrowersje próby zakupów, które nie służą parkowi". Chodziło wówczas o nagłośniony przez media przetarg na hybrydowy samochód klasy średniej z bogatym wyposażeniem.


Opracowanie: