Załoga PLL LOT opowiedziała się w referendum za podjęciem akcji strajkowej - powiedział przewodniczący NSZZ "Solidarność" w spółce Stefan Malczewski. Zaznaczył jednak, że decyzja o strajku jeszcze nie zapadła.

W referendum głosowała ponad połowa załogi i z tej połowy prawie 94 proc. opowiedziało się za podjęciem akcji strajkowej - powiedział Malczewski. Oznacza to, że referendum jest ważne.

Malczewski wyjaśnił, że teraz zostanie powołany komitet strajkowy, który przy współudziale organizacji związkowych zdecyduje o ewentualnym podjęciu strajku. Mówię z ręką na sercu, że to jest ostateczność - zaznaczył. Liczymy na podjęcie rzeczywistego dialogu (z zarządem). Może właściciel zechce też porozmawiać ze stroną społeczną - powiedział.

Referendum było zorganizowane przez Związek Zawodowy Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT. Akcję poparły zarówno Związek Zawodowy Personelu Pokładowego, jak i Solidarność.

Jak powiedział Malczewski, w referendum nie było mowy o postulatach płacowych, tylko o bezpieczeństwie. Związkowcy uważają, że obecny zarząd spółki niewłaściwie organizuje czas pracy personelu latającego i stosuje niejasne przepisy, według których układa czas pracy pilotom. Władze spółki natomiast argumentują, że stosowane przez przewoźnika przepisy dotyczące czasu pracy personelu pokładowego są zgodne z normami unijnymi.

Rzecznik PLL LOT Jacek Balcer powiedział, że wynik referendum nie oznacza, że zarząd i związki przestaną ze sobą rozmawiać. Rozmowy wciąż trwają i mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i strajku nie będzie - powiedział.

Balcer dodał, że strajk w szczycie sezonu mógłby pogorszyć i tak nie najlepszą sytuację finansową spółki. Firma powoli wychodzi na prostą. Strajk na pewno w tym nie pomoże - ocenił rzecznik. W PLL LOT od kilku miesięcy trwa proces restrukturyzacji. W ramach zwolnień grupowych, które rozpoczęły się w październiku 2009, do końca maja tego roku z firmy odeszło 400 osób.

Pod koniec maja 2009 roku Skarb Państwa i Towarzystwo Finansowe Silesia przejęły pełną kontrolę nad PLL LOT. W rękach pracowników jest 6,93 proc. akcji spółki.