Synoptycy informują, że skończyła się najcieplejsza i najmniej śnieżna meteorologiczna zima w Polsce od czasów, kiedy prowadzi się obserwacje pogody na polskich ziemiach.

Do alarmujących wniosków doszedł portal twojapogoda.pl na podstawie zapisów i obserwacji pogody zgromadzonych przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Według portalu, przez ostatnie 240 lat nie było jeszcze zimy, która przyniosła średnią ogólnokrajową temperaturę na poziomie 4 stopni powyżej normy wieloletniej.

Wcześniej za rekordową zimę uznawano tę z przełomu 1989 i 1990 roku, gdy anomalia temperatury sięgnęła ok. 3,5 stopnia Celsjusza.

Meteorolodzy zauważają też wyjątkowe niskie opady śniegu tej zimy. Najlepszym przykładem jest Warszawa, gdzie śnieg pojawił się tylko raz - 29 stycznia. "Był to najpóźniejszy pierwszy opad śniegu przynajmniej w okresie powojennym" - podaje portal.

Efekty tak ciepłej zimy widać gołym okiem. W styczniu informowaliśmy was o pojawiających się w centralnej Polsce tulipanach i krokusach. Helena Wojna z Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Skierniewicach zwracała z kolei uwagę na problem z wodą w studniach.

To, że nie mamy śniegu to jest jedno, ale brak wody w studniach - to jest przerażające - mówi Helena Wojna. Zaglądaliśmy do studni, poziom wody obniżył się jeszcze o pół kręgu. Po zimie poziom wody wyrównywał się do poziomu gruntu, w tej chwili jest o dwa kręgi niższy - podkreślała.

Jeszcze w grudniu pokazywaliśmy Wam, że na szczecińskich Jasnych Błoniach zakwitła wiśnia japońska. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wiosna zimą w Polsce: Na drzewach widać pąki, z ziemi wychodzą tulipany i krokusy