Kilkaset osób zgromadziła manifestacja górniczych rodzin przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Przyszło wiele kobiet - również z dziećmi. Część z nich miała garnki, w które uderzały skandując między innymi: "Zagórowski musi odejść". Po południu mają zostać wznowione negocjacje między związkami a zarządem JSW.

Odwołanie prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego to jeden z głównych postulatów trwającego już 16. dobę strajku w spółce. Kobiety uczestniczyły w części poprzednich manifestacji w Jastrzębiu-Zdroju, jednak było ich stosunkowo niewiele. Teraz stanowiły około połowy protestujących przed budynkiem spółki. Przyprowadziły też wiele dzieci - od najmniejszych, w wózkach, po nastoletnie. Niektóre kobiety przyniosły tak zwane paski z wypłatami swoim mężów. Przekonywały, że ich zarobki mieszczą się w przedziale 2-3 tys. zł.

O niezabieranie dzieci na demonstrację apelowali przedstawiciele JSW. W wydanym tego dnia komunikacie zaapelowali do działaczy związkowych "o rozsądek". Wykorzystywanie najmłodszych w tak poważnym konflikcie jest totalną nieodpowiedzialnością! Jesteśmy przeciwni instrumentalnemu traktowaniu dzieci, które nie rozumieją całej tej sytuacji. Narażanie ich na niebezpieczeństwo, które w każdym momencie może nastąpić, jest karygodne. Ostatnie manifestacje przed siedzibą JSW pokazały, że organizatorzy strajku nie panują nad sytuacją, dlatego tym bardziej apelujemy o rozsądek! - napisali przedstawiciele spółki.

Wznawiają negocjacje

Po południu mają zostać wznowione negocjacje między związkami a zarządem JSW. Jak poinformował pełnomocnik ds. górnictwa, wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk, kluczowe kwestie do negocjacji to "czternastki", sześciodniowy tydzień pracy i odpracowanie w soboty strat spowodowanych strajkiem.

W tej chwili po stronie związków jest zgoda na oszczędności w wysokości 128 mln zł, to jednak za mało, aby uzdrowić sytuację w JSW i uratować miejsca pracy. Rozmowa o odwołaniu prezesa to temat zastępczy, istotą strajku jest spór o czternastą pensję - zaznaczył Kowalczyk.

Strajk rozpoczął się 28 stycznia

Trwa 16. doba strajku w kopalniach JSW. Ponad 5,3 tys. górników kontynuuje go na powierzchni, 19 osób prowadzi protest głodowy. Strajk w JSW rozpoczął się 28 stycznia, po ogłoszeniu przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy. W ubiegłym tygodniu w spółce trwały rozmowy związkowców i zarządu - z udziałem mediatora, b. wicepremiera i b. ministra pracy Longina Komołowskiego. Ich efektem był parafowany w piątek, kierowany do rady nadzorczej JSW protokół uzgodnień i rozbieżności. 

17 lutego w Warszawie zbierze się Rada Nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ma na niej rozpocząć się zapowiadany przez resort skarbu audyt kosztów spółki.

(j., es)