Nawet 25 tys. zł ekstra dostali w 2010 r. komendanci wojewódzcy policji. Reszta funkcjonariuszy jest oburzona - podaje "Rzeczpospolita". Z informacji gazety wynika, że z 5,1 mln zł, którymi dysponował komendant główny policji na nagrody w minionym roku, aż 1,2 mln zł trafiło do kieszeni szefów komend wojewódzkich i szkół policyjnych.

Ludzie czują się pokrzywdzeni takim rozdziałem nagród - mówi wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów. Policja nie podała jakie nagrody otrzymali szefowie poszczególnych komend wojewódzkich. Uznaliśmy, że nie powinniśmy takich szczegółów ujawniać - poinformował Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej. Rzecznik w rozmowie z gazetą podał tylko ogólne liczby i "widełki". Wynika z nich, że najniższa nagroda dla komendanta to 14,5 tys. zł, a najwyższa 25 tys. zł.

"Rzeczpospolitej" udało się ustalić, że jedne z najwyższych sum otrzymali szefowie komend wojewódzkich w Szczecinie, Wrocławiu i Gorzowie Wielkopolskim.