Resort obrony wysłał żołnierzy na początku stycznia na ekstremalny kurs przetrwania w warunkach zimowych do Szwecji, ale ich nie ubezpieczył - pisze "Rzeczpospolita". Polscy wojskowi byli tam wraz z żołnierzami z kilku krajów NATO.

Zajęcia dotyczyły na przykład tego, jak uchronić organizm przed hipotermią, odmrożeniami, jak działać w niskich temperaturach. Były też zajęcia z jazdy na nartach.

Przed wyjazdem żołnierze usłyszeli od urzędnika MON, że nie zostaną dodatkowo ubezpieczeni. Dlatego, jak mówią "Rz", sami wykupili polisy. Wszak na takim kursie bardzo łatwo o kontuzję - tłumaczą.

Resort tłumaczy, że oferta strony szwedzkiej nie przewidywała konieczności dodatkowego ubezpieczenia.

Polscy żołnierze wyjeżdżający na misje zagraniczne, np. do Afganistanu, są dodatkowo ubezpieczani na wypadek uszczerbku na zdrowiu czy utraty życia.