Śmiertelny wypadek w Kopalni Pniówek w Jastrzębiu Zdroju. Zginął jeden górnik. Do tragedii doszło podczas zabezpieczania jednego ze stropów. Akcja ratownicza w kopalni już się zakończyła. W chwili wypadku w rejonie zagrożenia były cztery osoby. Trzem górnikom udało się wyjść bez żadnych obrażeń.

Ponad 800 metrów pod ziemią, podczas standardowej procedury jaką jest zabezpieczanie jednego ze stropów, oderwały się skały i przysypały jednego górnika. Po 3 godzinach akcji, mężczyznę udało się odkopać, niestety już nie żył.

Mężczyzna pracował w Pniówku od 26 lat zostawił żonę i osierocił jedno dziecko. W kopalni trwa wizja lokalna. Przyczyny wypadku wyjaśnia komisja powołana przez wyższy urząd górniczy. To pierwszy śmiertelny wpadek w polskich kopalniach tym roku.