Krajowy sąd koleżeński PO podtrzymał decyzję o wykluczeniu z Platformy posła Roberta Węgrzyna m.in. za wypowiedź o homoseksualistach - poinformowała dziennikarzy przewodnicząca sądu Katarzyna Matusik-Lipiec. Dzisiejsze orzeczenie jest ostateczne.

Decyzję o wykluczeniu podjął w marcu opolski sąd partyjny PO, argumentując, że Węgrzyn działa na szkodę partii. Węgrzyn odwołał się, ale krajowy sąd koleżeński podtrzymał dziś decyzję sądu regionalnego.

Sąd uznał, że publiczne wypowiedzi posła Węgrzyna godzą w dobre imię PO - powiedziała dziennikarzom Matusik-Lipiec. Jak dodała, Węgrzyn "szantażował władze krajowe PO, sugerując, że decyzja o tym, czy znajdzie się na listach PO, miałaby zależeć od lobby homoseksualnego w Platformie". "PO nie jest partią, która zajmuje się preferencjami seksualnymi swoich członków" - oświadczyła Matusik-Lipiec.

Węgrzyn: Wystartuję w wyborach parlamentarnych

Węgrzyn poinformował dziennikarzy, że w najbliższym czasie złoży rezygnację z członkostwa w klubie PO, a także zrezygnuje z zasiadania w komisji śledczej ds. nacisków. Dodał także, że wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych - nie chciał zdradzić, z jakiego komitetu ani czy chce zostać posłem czy senatorem.

W lutym w TVN24 pokazano, jak Węgrzyn, odpowiadając na pytanie dotyczące legalizacji związków homoseksualnych, powiedział: Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył. Dodał: Natura ludzka i człowiek jest tak skonstruowany, że powinien żyć w związku partnerskim zgodnie z naturą właśnie, to jest pogwałcenie praw natury. Dopytywany o tych, którzy "chcą inaczej", odparł: To jest jego problem, ale niech się z tym nie obnosi.

Później Węgrzyn mówił, że jeśli zarząd krajowy nie umieści go na liście wyborczej partii, będzie to oznaczać, iż środowiska homoseksualne mają w niej "większe wpływy".