Jest nakaz aresztowania mieszkającego w Szwecji stalinowskiego sędziego Stefana M., którego IPN podejrzewa o niezgodne z prawem przedłużanie aresztu więźniom UB.

Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie uwzględnił wniosek pionu śledczego IPN w Warszawie i wydał taki nakaz. Ma on umożliwić starania IPN o wydanie 80-letniego mężczyznę Polsce przez Szwecję. Decyzja sądu jest nieprawomocna.

M. jest od 2007 r. podejrzany przez IPN o niedopełnianie obowiązków przy przedłużaniu aresztów wobec więźniów UB i tym samym o bezprawne pozbawianie ich wolności - za co grozi do 10 lat więzienia.

IPN wniósł o jego aresztowanie, bo nie stawia się na wezwania, jest obywatelem polskim, a w Szwecji nie ma - według IPN - stałego miejsca pobytu. Stefan M. osiedlił się tam po wyjeździe z Polski w 1968 r. w wyniku antysemickiej nagonki komunistycznych władz. Uważa on, że zainteresowanie nim w Polsce jest spowodowane chęcią przyniesienia szkody jego przyrodniemu bratu - naczelnemu "Gazety Wyborczej" Adamowi Michnikowi. IPN zaprzecza, by miało to jakiś związek