Czterech górników znajdujących się pod ziemią w trakcie silnego wstrząsu, do jakiego doszło w Zakładach Górniczych Rudna w Polkowicach na Dolnym Śląsku, opuścili kopalnię o własnych siłach. Akcja ratunkowa została więc zakończona.

Wygląda, że są w dobrym stanie, ale musi ich zbadać lekarz. Wtedy będziemy pewni ich stanu zdrowia - poinformowała Anna Osadczuk, rzeczniczka prasowa KGHM Polska Miedź SA.

Do silnego wstrząsu i zawału doszło na głębokości 1000 metrów pod ziemię, około godz. 3.30 w nocy z piątku na sobotę. Początkowo nie było kontaktu z czterema górnikami. umw/ ls/