Kilka bomb zdetonowano w rejonie, w którym spoczywa wrak "Kurska". Sztab Floty Północnej poinformował, że miało to na celu ochronę okrętu podwodnego przed obcymi jednostkami, które chciałyby zbliżyć się do wraku.

Rosjanie nie wykluczają, że detonowanie bomb będzie kontynuowane. Przed odpaleniem ładunków ostrzeżono kutry rybackie i - jak oświadczyło dowództwo marynarki - "inne organizacje, których interesy mogłyby ucierpieć". Kursk zatonął w połowie sierpnia. W katastrofie zginęło wszystkich 118 marynarzy, którzy byli na pokładzie. Wydobycie wraku z morskiego dna ma nastąpić w lecie przyszłego roku.

02:20