Grupę kieszonkowców okradającą pasażerów w pociągach na terenie całego kraju rozbili wrocławscy policjanci. Pięciu zatrzymanym osobom grozi do pięciu lat więzienia. Jedna z nich to 18-letnia kobieta w ciąży.

Funkcjonariusze ustalili, że grupa w ubiegłym tygodniu przyjechała do Wrocławia z Warszawy. Swoje ofiary kieszonkowcy wybierali spośród pasażerów podróżujących koleją. Do kradzieży dochodziło w przedziałach pociągu, krótko po tym jak wsiadł do niego pasażer. Kobieta, która zawsze wchodziła przed nim, blokowała przejście, zagadywała go, a wtedy inny z podejrzanych kradł portfel.

Łup szybko trafiał w ręce kolejnych członków grupy. Okradziony często dopiero po dłuższym czasie zauważał brak portfela. Kieszonkowców interesowała jedynie gotówka - powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, Paweł Petrykowski.

Cała grupa została zatrzymana w jednym z hoteli w pobliżu dworca kolejowego Wrocław Główny. Policjantom udało się odzyskać dwa portfele i około tysiąc złotych. Funkcjonariusze ustalili, że grupa działała na terenie całej Polski i okradała także sklepy.