Do ośmiu lat więzienia grozi 26-latkowi, który w niedzielę wjechał w trzyosobową rodzinę na wysepce przy przejściu dla pieszych w Ciechanowie. W wypadku zginął 46-letni mężczyzna. Jego żona i 8-letnia córka trafiły do szpitala.
Zdaniem prokuratura do wypadku doszło ponieważ kierowca jechał zbyt szybko i wykonywał niebezpieczne manewry. Kierowca w pewnym momencie nie zapanował nad kierownicą, wpadł w poślizg i wjechał w rodzinę. 26-latek był trzeźwy.
Prokurator złożył już wniosek o jego tymczasowy areszt. Dziś decyzję w tej sprawie podejmie sąd w Ciechanowie.
8-latka nadal przebywa w szpitalu. Jej pobyt w szpitalu może potrwać jednak nawet kilka miesięcy. Z naszych informacji wynika, że jest przytomna - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM prokurator Przemysław Bońkowski.
(mpw)