Do wakacji został już tylko miesiąc. Nie dziwi więc, że o miejsce w mazurskich ośrodkach coraz trudniej. Chętnych nie brakuje, i to mimo że hotele podniosły ceny średnio o 10 procent. Najwięcej rezerwacji jest na lipiec.

Trzy czwarte pokoi mamy już zarezerwowane. Na tę chwilę łatwiej znaleźć coś na sierpień - mówi naszemu dziennikarzowi Tomasz Olbryś z hotelu ze SPA w Mikołajkach. Podobne obłożenie jest w ośrodku Starych Sadach. Ten hotel uruchamia w tym roku dodatkową atrakcję - basen, i to choć leży nad samym jeziorem. Nawet jeśli będzie niepogoda, można skorzystać z wody - obiecuje Izabela Tytko.

Tym, którzy basenu ani SPA nie potrzebują, najłatwiej będzie znaleźć miejsce w domku kempingowym. Weekendy w lipcu zajęte, sporo wolnego mamy w sierpniu - mówi Wioletta Waśkiewicz z ośrodka wypoczynkowego w Krutyni. Oczywiście są jeszcze pola namiotowe - na nich jak na razie wszystkie miejsca wolne.